Na Wigilię śledzie muszą być. Są zdrowe, zawierają kwasy omega -3, wiele witamin (A, B12, D, E), sporo potasu i mikroelementów (jod, żelazo, cynk). U mnie, co roku jest kilka wersji do wyboru. Hitem ostatnich lat są śledzie z suszonymi pomidorami.
Składniki na 1 słoik (ok. 300 ml)
- 2 nieduże filety śledziowe
- 7 suszonych pomidorów
- 1 cebula
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- 3-4 goździki
- pieprz świeżo mielony kolorowy
- listek laurowy
- 2 łyżki suszonej żurawiny lub rodzynek
- olej rzepakowy tłoczony na zimno
Przygotowanie:
Śledzie moczymy, a potem kroimy na kawałki. Cebulę kroimy w krążki i krótko podsmażamy na patelni z ziarenkami ziela angielskiego i listkiem laurowym. Pomidory kroimy w paseczki. W słoiku układamy warstwami: cebulę, pomidory, śledzie, żurawinę/rodzynki i dodajemy pieprz. Na koniec wlewamy olej, tak żeby przykrył zawartość. Słoik zakręcamy i odstawiamy do lodówki, aby smaki się połączyły.
Śledzie najlepiej smakują po 2-3 dniach. Do podania można posypać natką pietruszki.
Smacznego:)